Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Z wizytą kolejny raz

Obraz
Witajcie! :) Uff, jestem po egzaminach. Cieszę się, że to już za mną, chociaż nie było tak źle. To znaczy mam nadzieję, że nie było źle. Okaże się dopiero w czerwcu. Wczoraj, tak jak dzisiaj, na niebie nie było ani jednej chmurki. Do tego można usłyszeć jeden z ptasich śpiewów, na które zawsze czekam - trele piegży. Niestety bardziej spodobały im się inne ogrody w okolicy i mnie odwiedzają sporadycznie. Tylko od czasu do czasu świergotają gdzieś daleko. Ostatnio zauważyłam, że śpiewające ptaki odzywają się według ustalonego rytmu, każdy ma swoją kolej. Starają się nie przerywać innym występu, jak w filharmonii. Nie wiem czy tak jest naprawdę, czy mi się tak po prostu wydaje. Do tego ptasiego koncertu dołączyły wczoraj cichutkie, wysokie świergoty. Z początku myślałam, że to po prostu mysikróliki, ale to była parka ich kuzynów - zniczków . Bardzo się cieszyłam, że znowu mogę je zobaczyć w moim ogrodzie :) Są prawie tak ruchliwe jak mysiki, ale jeden pozwolił wykonać sobie kilk

Wiosna

Obraz
Witajcie! :) Cóż, trochę czasu mnie nie było, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. Wręcz przeciwnie! Wiosna zaczęła się już na dobre, więc ptaki śpiewają i nawet jeśli by się bardzo chciało, to nie można tak po prostu zostać w domu, albo chociaż nie otworzyć okna. A może można, tylko to ja jestem jakaś nienormalna. Ostatnio nawet zaczęłam nagrywać głosy wiosennych ptaków na telefon. Na dole powinien się wyświetlić typowy poranny koncert. Od razu przepraszam za słabą jakość, tak właściwie to zależy mi na samym głosie, fabuła nie jest zbyt rozbudowana... ;) Jeju, wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Pierwsze skrzypce grają rudzik, mysik i jeszcze jakiś dziwny ptak, którego nie mogę odgadnąć. Macie jakiś pomysł? W tle słychać też pierwiosnka, szpaki, sójkę, która sobie tam skacze i kosa. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko porannego kukania kukułek i śpiewu wilgi, ale na nie będę musiała jeszcze poczekać. A właśnie - a propos mysików. W moim