Wiosennie

Nie wiem, czy zauważyliście wcześniej, ale wygląd bloga nieco się zmienił. :))

Dotleniłam się dzisiaj trochę bardziej niż ostatnio, to znaczy oprócz porannego spacerku do szkoły wybrałam się na krótką przechadzkę po polach (przy okazji rozmyślając o sensie życia i innych nierozwikłanych zagadkach wszechświata). Hm, ptasiego szału nie było, lekko mówiąc. Trochę się zawiodłam. Tym bardziej, że idąc słyszałam klangor żurawi i krzyki bażantów...

A, przy okazji żurawi. Ostatnio (jakiś miesiąc temu) na krótkiej wycieczce po mojej okolicy spotkałam parkę tych niesamowitych ptaków. Podejść się za bardzo nie dały, jak to one. Najlepsze zdjęcie wygląda tak:



A wracając do dzisiejszego spaceru: jak nie ma ptaków, to mogę chociaż jakieś kwiatki porobić. Co prawda mało oryginalnie, ale zawsze coś.
Tak cudownie wyglądały w promieniach zachodzącego słońca...




Ach, wiosna!

Komentarze

  1. Wiosna na całego:) Do mnie w poprzednią sobotę doleciały: pleszki, kopciuszki, pokrzewki, pierwiosnki, grzywacze i siniaki. Bażanty też często słyszę, ale zawsze mi uciekną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zawsze jak gdzieś jadę to po drodze widuję milion bażantów (i to zwykle rano, na cudownej, okrytej mgłą łączce), że aż serce ściska, że nie mogę zrobić zdjęcia.
      A tak to mi zawsze uciekają.

      :)) Dzięki za komentarz.

      Usuń
  2. Super wyszły Ci te zdjęcia, świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjecia! W ogóle masz cudownego bloga!:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Cały wiatr Fuerteventury

Norwegia!... (część trzecia)

małe liski nieuchwytne po polu skaczące

zanim wiosna

małe niebieskie słowiki

Chorwacja, tydzień pierwszy