Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

płatkonogi i inne dzióbki z Ujścia Wisły

Obraz
Wrześniowy Bałtyk. Absolutnie najpiękniej jest wtedy, gdy na piaskowej łasze rozlewa się cienka warstwa morskiej wody. Wtedy jakby lekko muska piasek, a na matową plażę wlewa się słońce.  Piaskowce dreptają po brzegu, jakby biegały po lustrzanej tafli. Ich jasność, miękkość podwiewanych białych piórek pięknie współgra z pastelowym światłem.  Schyłek słońca i schyłek lata. ... Poprzedni post tutaj to "zanim wiosna", jednak okazało się, że blog wybrał sobie listopad na odtajenie i rozkwit. Ostatnio wiele inspirujących spotkań, a także iście ptasi wyjazd, dmuchnęło mi wiatr w żagle i skłoniło do kontynuowania rozwoju tego mojego grajdołka.  Mam teraz masę zdjęć wspaniałych sieweczek, siewek oraz siewnic (a także sporo zaległości), a jestem pewna że zapomnę wstawić je wszystkie na instagram ( @koszmarki_dzienne ). Zresztą tam są w takim małym formacie, i zupełnie bez całego kontekstu! Niezwykle ciężko będzie mi oddać całą wspaniałość naszej wyprawy (mojej oraz Antona  oczywiście)